Beskidy24 » Aktualności » Zamykają Kubalonkę

Prace związane z przebudową skrzyżowania na Kubalonce już trwają, a we wtorek droga zostanie zamknięta (© Łukasz Klimaniec)
Zbudują drogę niemal od nowa
Remont drogi z Wisły na Kubalonkę dotyczy odcinka o długości 2,1 km i modernizacji mostu w Wiśle Głębce.
Droga na Kubalonkę zostanie rozebrana i zbudowana od nowa. Pojawi się mur oporowy, wzmocniona zostania skarpa i wykonane odwodnienie. Są trzy objazdy. Autobusy i auta osobowe pojadą koło Zameczku Prezydenckiego. Ciężarówki do 15 ton będą jeździć przez Salmopol, Szczyrk, Żywiec, Milówkę i Koniaków, a cięższe przez Bielsko. Remont potrwa do 31 października. Koszt - 27,6 mln zł.
POLSKA Dziennik Zachodni
Zamykają Kubalonkę
Data: 9 maja 2009 Region: IstebnaDroga z Wisły na Kubalonkę zostanie zamknięta w najbliższy wtorek - podał Wojewódzki Zarząd Dróg w Katowicach. Mieszkańców Istebnej i Wisły oraz turystów czekają niezwykle ciężkie miesiące.
- Wszyscy musimy zacisnąć zęby i jakoś to przeżyć - mówi Danuta Rabin, wójt Istebnej.
Droga miała zostać zamknięta w miniony poniedziałek, ale z powodu odbioru oznakowania objazdów termin został przesunięty.
- Najdłuższy objazd do Istebnej ma około 100 kilometrów. Trzeba było wszystko dokładnie sprawdzić, żeby później nie było żadnych problemów - tłumaczy Ryszard Pacer, rzecznik WZD w Katowicach.
Remont krętej drogi z Wisły na Kubalonkę to jedno z największych i najbardziej skomplikowanych przedsięwzięć drogowych w regionie. Głównie z powodu objazdów. Bezpośrednio dotkną one mieszkańców gminy Istebna. Z powodu zniszczonej drogi większość z nich i tak już od dawna korzystała z objazdu prowadzącego obok Zameczku Prezydenckiego w Wiśle Czarnem lub wybierała drogę przez... Czechy do Cieszyna. Teraz nikt nie będzie miał wyboru, bo główny objazd z Wisły do Istebnej poprowadzi wąską drogą obok Zameczku.
Na tej trasie ruch będzie odbywał się w sposób wahadłowy, a nad jego sprawnością będą czuwać na trzech posterunkach drogowcy wyposażeni w łączność radiową. Wszystko po to, by nie doszło do zatarasowania drogi. Na spotkaniach z przedstawicielami WZD mieszkańcy gminy nie kryli obaw dotyczących właśnie tego miejsca. - Jak się zrobi korek, trzeba będzie czekać dwie godziny! - argumentowali.
Ryszard Pacer zapewnia, że nie dojdzie do tego. - Projektanci objazdów badali natężenie ruchu. Może zdarzy się, że trzeba będzie poczekać, ale nie dwie godziny - uspokaja.
Pewne jest, że objazdy nie wpłyną na działalność prezydenckiej rezydencji w Wiśle Czarnem.
- Grupy turystyczne i konferencyjne będą normalnie przyjmowane. Zmieni się jedynie komunikacja na drodze - mówi Krystyna Pasierbek, kierowniczka Zameczku.
MIEJSCOWOŚCI
Oficjalny partner serwisu
