Nasza strona używa plików Cookies. Dowiedz się więcej o celu ich używania i możliwości zmiany ustawień Cookies w przeglądarce.

Beskidy24 » Aktualności » Maraton Gorce

Start

Start


Zwycięzcy VII Maraton Gorce
1. Paulina Maciuszek (Salomon Suunto) 3.43,01
2. Ewa Majer (Dobczyce) 4:10,08
3. Dorota Zachwieja (Myślenice) 4:51,00

1. Jan Wydra (Mszana Dolna) 3:01,34
2. Marcin Świerc (Salomon Suunto) 3:07,01
3. Paweł Krawczyk (CW-Reni Kraków) 3:12,29

Zdjęcia na www.trailrunning.pl

Maraton Gorce

Data: 6 września 2011 Region: Beskidy

Siódma edycja Maratonu Gorce, ósmego biegu z cyklu Salomon Trail Running, zebrała na starcie w Krościenku 135 zawodników. Wśród nich byli czterokrotny zwycięzca Jan Wydra, oraz Bartek Golec i Henryk Sobczak, którzy w 2010 roku stanęli na podium. Pretendentami do walki o najlepsze czasy byli też Marcin Świerc, który wcześniej nigdy nie startował w tak długim biegu na Podhalu, oraz min. Paweł Krawczyk i Kamil Jezierski z Krakowa, Rafał Gaczyński z Warszawy (zwycięzca Cross Maratonu) czy Przemek Sobczyk z Zakopanego.



Wśród pań zdecydowaną faworytką była Paulina Maciuszek, zimą reprezentująca Polskę w biegach narciarskich, a latem zawodniczka Teamu Salomona, która w Gorcach biegła swój trzeci maraton górski w życiu. Pierwszy w ubiegłym roku wygrała, właśnie w Nowym Targu, a w drugim AXA Maratonie w Szwecji była druga. Tym razem była bezkonkurencyjna, drugą na mecie Ewę Majer wyprzedziła o 27 minut, a trzecią panię, Dorotę Zachwieję o ponad godzinę.

Wśród mężczyzn Jan Wydra nie zrobił niespodzianki i na metę na Długiej Polanie w Nowym Targu przybiegł pierwszy, poprawiając swój czas z 2010 roku o 6 minut. Na drugim miejscu pojawił się Marcin Świerc, a na trzecim również z 5 i pół minutami straty Paweł Krawczyk. Po odebraniu pamiątkowego medalu Marcin powiedział: cieszę się, że mogłem zwiedzić kolejne góry, a trasa w Gorcach była dla mnie świetna widokowo - czasami widać było Tatry. Mocno jednak odczułem poprzednie starty, tutaj teren wymuszał duże prędkości a Janek Wydra skutecznie podkręcał tempo. Niestety nie był gościnny i wygrał na swoim terenie, czego mu serdecznie gratuluję :) Na 40km przewyższenia wyniosły +1830m i -1430m.

Pogoda w Gorcach udała się aż za bardzo, od rana świeciło słońce a w południe zrobiło się już bardzo ciepło. Na szczęście punkty z wodą ustawiono co 10km a niemal każdy zawodnik zapobiegawczo biegł ze swoim piciem. Niestety 10 osób z powodu kontuzji i odwodnienia nie ukończyło zawodów. Nawet Paulina Maciuszek, pochodząca z tych okolic i przyzwyczajona do biegania w terenie, mówiła: Gratuluję wszystkim uczestnikom! Każdy kto ukończył ten maraton ma u mnie wielki szacunek. Tu nie ma przegranych i to mi się podoba najbardziej. Jest zabawa. Mam nadzieję, że w 2012 roku ponownie staniemy razem na starcie.



Galeria



Komentarze

 

Brak komentarzy.

Księgarnia


Wszystkie prawa zastrzeżone Beskidy24.pl © 2009

Redesign i nadzór techniczny Cyber.pl © 2009