Nasza strona używa plików Cookies. Dowiedz się więcej o celu ich używania i możliwości zmiany ustawień Cookies w przeglądarce.

Beskidy24 » Aktualności » Słowaccy przyrodnicy chcą dyscyplinować turystów

Słowaccy przyrodnicy chcą dyscyplinować turystów

Gdzie na grzyby?
Na terenie Parku Krajobrazowego Górnej Orawy, w którego skład wchodzą m.in. lasy pod Pilskiem i Babią Górą, działają państwowe rezerwaty przyrody Babia Hora i Pilsko. Tam obowiązuje strefa zakazu zbioru runa leśnego. Na terenie parku krajobrazowego Górnej Orawy funkcjonują cztery strefy: A (stopień ochrony przyrody jest najwyższy, jak w rezerwatach), B (w której również obowiązuje ścisła ochrona), oraz C i D. Grzyby można zbierać tylko w strefie D.


Marianna Lach
Dziennik Zachodni


Słowaccy przyrodnicy chcą dyscyplinować turystów

Data: 13 grudnia 2007 Region: Beskidy


Polacy, którzy po grzybobraniu w słowackich lasach zatrzymywali się w pobliżu tamtejszych sklepów słyszeli - grzybów (po słowacku hub) nie możecie u nas zbierać.

- Żałuję, bo na Słowacji łatwiej zbierać grzyby niż u nas, jest ich po prostu o wiele więcej - mówi Tadeusz Wróbel. Łukasz Szopa z Katowic wraz z rodziną też wybrał się na grzyby na Słowację. Znalazł piękne okazy.

Żona była w sobotę na grzybach na Słowacji i przywiozła stamtąd taką informację. Chyba widziała taką kartkę w oknie wystawowym jakiegoś sklepu. Tak nie może być. Będę się kontaktował ze starostą Oravskiej Polhory, z którą nasza gmina współpracuje i zapytam, o co chodzi - stwierdził wójt Jeleśni Władysław Mizia.

Jak jest naprawdę? - Nie ma żadnego zakazu wstępu do lasu - mówi nadleśniczy z działającego w Namestowie oddziału (Od?štepn%E9ho z%E1vodu) Lasów Słowackich. Starosta Oravskiej Polhory też nie wydał żadnego zakazu.

Zamieszanie z informacją powstało za pośrednictwem przyrodników i słabego przepływu informacji po słowackiej stronie.

- Ustaliliśmy, że przyrodnicy Parku Krajobrazowego Górna Orawa chcą zacząć dyscyplinować turystów i grzybiarzy. Przekazali informację o zakazach pogranicznikom z Oravskiej Polhory. Zakazy nie są jednak tak restrykcyjne, jak mówią ludzie - wyjaśnił konsul generalny Ivan Horsky.

Przez granicę w Korbielowie codziennie przejeżdża w sezonie kilkadziesiąt samochodów z grzybiarzami z całego województwa, w weekendy kilka razy więcej.



 


Komentarze

 

Brak komentarzy.

Księgarnia


Wszystkie prawa zastrzeżone Beskidy24.pl © 2009

Redesign i nadzór techniczny Cyber.pl © 2009