Beskidy24 » Aktualności » Nowe krzesełka - stary spór

- Nie
możemy i nie będziemy nigdy w stanie zastąpić dziewięciu innych
wyciągów - przekonuje Zbigniew Łagosz, dyrektor COS w Szczyrku. - Nie
będziemy mogli obsłużyć wszystkich klientów, którzy wybierają
szczyrkowskie trasy. Do kas tworzą się kolejki, a narciarze nie chcą
stać kilka godzin, by potem zjechać raptem dwa razy - argumentuje.
Łagosz dodaje także, że COS nie może też doprowadzić do tłoku na
trasach, bo na tym straci i komfort i bezpieczeństwo jazdy.
Jednocześnie przyznaje, że dla rozładowania kolejek zostaną
zainstalowane dodatkowe kasy.
Burmistrz Szczyrku, Wojciech
Bydliński zwraca uwagę, że z tras COS na Skrzycznem i tak korzystają
"resztki turystów" odwiedzających miejscowość. Przyznaje, że spór
właścicieli gruntów z GAT odstraszył narciarzy. Z tego względu tracą
zwłaszcza właściciele pensjonatów, wypożyczalnie narciarskie i osoby
zajmujące się działalnością gastronomiczną.
- Modernizacja
kolejki na Skrzyczne tylko w doraźny sposób poprawi sytuację. Ale nie
można mówić o rekompensacie za nieczynne wyciągi w Czyrnej Solisku -
przekonuje. Burmistrz zwraca także uwagę na konieczność modernizacji i
poszerzenia tras narciarskich na stokach Skrzycznego, zwłaszcza trasy
FIS. Ta ostatnia zostanie zmodernizowana w 2008 roku przed Zimowym
Olimpijskim Festiwalem Młodzieży Europy, który odbędzie się w Szczyrku
w 2009 roku.
Modernizacja kolejki linowej na Skrzyczne potrwa do
7 grudnia. Dzień później władze COS zamierzają udostępnić krzesełka
turystom.
POLSKA Dziennik Zachodni
Nowe krzesełka - stary spór
Data: 13 grudnia 2007 Region: Szczyrk
Jeden, świetnie nawet zmodernizowany
wyciąg w Szczyrku, należący do Centralnego Ośrodka Sportu, nie
zrekompensuje ani turystom, ani miłośnikom szusowania, ani tym bardziej
miastu strat, jakie powoduje wieloletni spór właścicieli gruntów z
Gliwicką Agencją Turystyczną w Czyrnej Solisku.
Wymiana
liny nośnej w kolejce na Skrzyczne i przewidziany zaraz po niej montaż
nowych krzesełek z ocieplanymi siedzeniami podniosą wprawdzie komfort
jazdy narciarzy i snowboardzistów, ale dla wizerunku miejscowości i
rozwoju lokalnego biznesu to tylko doraźne rozwiązanie.
Wczoraj
pracownicy czechowickiego Mostostalu montowali linę nośną kolejki
krzesełkowej na Skrzyczne. Nowa najpierw została zapleciona do starej
liny. Następnie za pomocą wyciągarek automatycznie była rozciągana na
całej długości trasy.
- Stara lina miała już 14 lat. Trzeba była
ją wymienić, bo pojawiały się pęknięcia w niektórych miejscach. A
przecież bezpieczeństwo turystów jest dla nas najważniejsze - mówi
Krzysztof Marek, kierownik kolejki linowej na Skrzyczne.
16-tonowy
zwój liny o długości 3200 metrów jest montowany przez specjalistów. Na
linie zawiśnie 236 krzesełek. Siedziska będą cieplejsze i wygodniejsze
od starych, a korzystanie z wyciągu będzie bardziej niż dotąd
komfortowe.
Kolejka jest własnością Centralnego Ośrodka Sportu.
To właśnie ten ośrodek - w obliczu nieczynnych wyciągów w Czyrnej
Solisku, gdzie trwa spór właścicieli gruntów z GAT - ma szansę
przyciągnąć turystów pod Skrzyczne.
Wymiana liny nośnej,
hydrauliki urządzeń napędowych, a nawet przebudowa peronu na Skrzycznem
na jeden wspólny dla narciarzy i turystów pieszych - to wysiłki
zmierzające do poprawy standardu ośrodka. Jednak takie zabiegi w żaden
sposób nie wypełnią luki spowodowanej sporem górali z GAT.
MIEJSCOWOŚCI
Oficjalny partner serwisu
