Beskidy24 » Aktualności » Po raz pierwszy od kilku lat w Czyrnej-Solisku szusować będą ...
Solisko i Hala Pośrednia w Szczyrku Fot.: Arch. Beskidy24.pl
Spór między właścicielami gruntów, a Gliwicką Agencję Turystyczną, administrującą ośrodkiem narciarskim i gruntami należącymi do skarbu państwa, trwa już 10 lat. Efekt był taki, że kilka lat temu większość wyciągów w ogóle nie ruszyła, a w ubiegłym sezonie czynne były tylko 12 dni. Zagrodzone prywatne grunty blokowały możliwość korzystania z tras. Aż 9 z 13 wyciągów GAT leży bowiem na gruntach wspólnych. Na tylu też trasach samodzielnie działać nie może ani Agencja, ani prywatni właściciele.
W Szczyrku 80 proc. podmiotów gospodarczych żyje z turystyki. Ludzie zainwestowali duże pieniądze, często dorobek całego życia. W sytuacji do jakiej doszło, nie mają z czego żyć, bo utrzymują się tylko z turystyki. Nie dosyć, że zima nie zawsze nam dopisuje, to jeszcze nasze własne spory nas dobijają - mówi Jakub Jakubiec, właściciel gruntu, przez który przebiega trasa narciarska, niezrzeszony w STOWAG.
W związku z wojną na stokach Szczyrk z roku na rok traci popularność. Gestorzy bazy turystycznej i gastronomicznej oceniają, że stracili już przynajmniej połowę swoich dochodów i nie można za to winić tylko słabszych w ostatnich latach zim.
Szczyrk ma do odrobienia wieloletnie zaległości. Od standardów i atrakcji dostępnych w innych górskich miejscowościach odstają nie tylko urządzenia Gliwickiej Agencji Turystycznej, ale wiele innych obiektów. Wystarczy porównać mieniący się do niedawna zimową stolicą Beskidów kurort pod Skrzycznem z Wisłą. W ciągu kilku ostatnich lat powstały tam dwa wyciągi krzesełkowe. Kończą się prace przy montażu kanapy w Stacji Narciarskiej Soszów. W Szczyrku budowa nowych wyciągów idzie jak po grudzie i cały czas jest w planach. Dużo dzieje się w innych, znacznie mniejszych gminach.
Samorządowcy i mieszkańcy Szczyrku liczą na to, że teraz i u nich coś zacznie się zmieniać. Nowością dla narciarzy będzie już w tym sezonie nowa trasa. Znajduje się po prawej stronie jadąc na Biały Krzyż, kilkaset metrów powyżej Soliska. Do dyspozycji narciarzy zostanie oddany orczyk o długości 300 metrów. Stok jest przeznaczony dla średnio zaawansowanych.
Spór między właścicielami gruntów, a Gliwicką Agencję Turystyczną, administrującą ośrodkiem narciarskim i gruntami należącymi do skarbu państwa, trwa już 10 lat. Efekt był taki, że kilka lat temu większość wyciągów w ogóle nie ruszyła, a w ubiegłym sezonie czynne były tylko 12 dni. Zagrodzone prywatne grunty blokowały możliwość korzystania z tras. Aż 9 z 13 wyciągów GAT leży bowiem na gruntach wspólnych. Na tylu też trasach samodzielnie działać nie może ani Agencja, ani prywatni właściciele.
W Szczyrku 80 proc. podmiotów gospodarczych żyje z turystyki. Ludzie zainwestowali duże pieniądze, często dorobek całego życia. W sytuacji do jakiej doszło, nie mają z czego żyć, bo utrzymują się tylko z turystyki. Nie dosyć, że zima nie zawsze nam dopisuje, to jeszcze nasze własne spory nas dobijają - mówi Jakub Jakubiec, właściciel gruntu, przez który przebiega trasa narciarska, niezrzeszony w STOWAG.
W związku z wojną na stokach Szczyrk z roku na rok traci popularność. Gestorzy bazy turystycznej i gastronomicznej oceniają, że stracili już przynajmniej połowę swoich dochodów i nie można za to winić tylko słabszych w ostatnich latach zim.
Szczyrk ma do odrobienia wieloletnie zaległości. Od standardów i atrakcji dostępnych w innych górskich miejscowościach odstają nie tylko urządzenia Gliwickiej Agencji Turystycznej, ale wiele innych obiektów. Wystarczy porównać mieniący się do niedawna zimową stolicą Beskidów kurort pod Skrzycznem z Wisłą. W ciągu kilku ostatnich lat powstały tam dwa wyciągi krzesełkowe. Kończą się prace przy montażu kanapy w Stacji Narciarskiej Soszów. W Szczyrku budowa nowych wyciągów idzie jak po grudzie i cały czas jest w planach. Dużo dzieje się w innych, znacznie mniejszych gminach.
Samorządowcy i mieszkańcy Szczyrku liczą na to, że teraz i u nich coś zacznie się zmieniać. Nowością dla narciarzy będzie już w tym sezonie nowa trasa. Znajduje się po prawej stronie jadąc na Biały Krzyż, kilkaset metrów powyżej Soliska. Do dyspozycji narciarzy zostanie oddany orczyk o długości 300 metrów. Stok jest przeznaczony dla średnio zaawansowanych.
Wanda Then
POLSKA Dziennik Zachodni
POLSKA Dziennik Zachodni
Po raz pierwszy od kilku lat w Czyrnej-Solisku szusować będą narciarze
Data: 27 września 2008 Region: SzczyrkPorozumienie zawarte między Stowarzyszeniem Właścicieli Gruntów i Gliwicką Agencją Turystyczną po raz pierwszy od kilku lat pozwoli w tym sezonie na uruchomienie w Szczyrku wszystkich wyciągów narciarskich. Miłośnicy białego szaleństwa nie trafią już na zamknięte trasy w Czyrnej-Solisku, a mieszkańcy Szczyrku nie będą czuć się oszukiwani przez GAT.
Mam nadzieję, że tym razem wszystkie ustalenia okażą się realne. Nie spisaliśmy jeszcze do końca wszystkich warunków porozumienia, ale umowa jest taka, że przed sezonem GAT ogłosi przetarg na wydzierżawienie wyciągów narciarskich. To wyreguluje wszystkie nieprawidłowości jakie były do tej pory - mówi Stanisław Richter, prezes Stowarzyszenia Właścicieli Gruntów, zapewniając że do przetargu przystąpią wszyscy członkowie STOWAG.
Dzięki takiemu porozumieniu korzyści z działania wyciągów będą mieli również właściciele gruntów, na których ustawione są wyciągi Agencji i przebiegają trasy narciarskie. Do tej pory mieli problemy z odzyskaniem od GAT pieniędzy, jak się okazało gwarantowanych im tylko teoretycznie, za korzystanie z ich terenów. - Teraz pieniądze trafiać będą do nich i to oni będą się z nami rozliczać. Sądzę że będzie to korzystne dla wszystkich, a ośrodek będzie pracował całą zimę - wyjaśnia Marcin Kędracki, nowy prezes zarządu GAT.
W pierwszym kwartale przyszłego roku ma powstać spółka, w której GAT będzie właścicielem i zostawi sobie 34 proc. udziałów, resztę zbędzie właścicielom gruntów. - Byliśmy na rozmowach w Warszawie w Ministerstwie Skarbu Państwa i nasz pomysł zyskał pozytywną opinię - mówi Richter. W Stowarzyszeniu jest 53 właścicieli gruntów i to oni przede wszystkim starali się będą o udziały w nowej spółce.
Spółka ma być pierwszym krokiem do całkowitego sprywatyzowania GAT, która przez prywatyzacją sprzeda swoje udziały dotychczasowym akcjonariuszom. Wtedy odrębne spółki z o.o. powstaną w Szczyrku i w Korbielowie. Tam też będą miały siedziby, po to, by podatki mogły w końcu wpływać do właściwej gminy. Teraz pieniądze są zarabiane w Beskidach, a idą na utrzymanie niedochodowego basenu GAT w Gliwicach, zamiast na rozwój bazy w Szczyrku.
Fakt, że do Ministerstwa Skarbu Państwa wpłynęła wspólna propozycja GAT i właścicieli gruntów, to już bardzo duży, wręcz epokowy, postęp w tej sprawie. My również byliśmy w ministerstwie i widzieliśmy, że ta jedność dla wielu urzędników była zaskoczeniem. Teraz Warszawa oczekuje dokumentów i argumentów Agencji, że proponując takie rozwiązanie nie działa na szkodę Skarbu Państwa. Ośrodek jest w złym stanie i wymaga poważnych inwestycji, najważniejsze jest jednak to, by uruchomić wszystkie wyciągi i przygotować go maksymalnie do sezonu. To będzie sygnał nie tylko dla turystów, którzy chcieliby do nas przyjeżdżać, ale i dla inwestorów, którzy chcieliby tu lokować pieniądze - zapewnia Wojciech Bydliński, burmistrz Szczyrku.
Komentarze
Brak komentarzy.
MIEJSCOWOŚCI
Beskid Śląski
Beskid MałyOficjalny partner serwisu
