Beskidy24 » Aktualności » Małopolska i Podkarpacie walczyły z wodą
Fot.: Arch. Beskidy24.pl
Tymczasem na zachodzie i północy opady stawały się coraz rzadszym zjawiskiem. Nic więc dziwnego, że ostatnie miesiące minęły tam pod znakiem kontynuacji suszy. W pasie od Mazur i Kujaw po Wielkopolskę i Śląsk spadała tylko połowa miesięcznych norm opadów. W ostatnich kilku tygodniach proces ten nasilił się szczególnie na Dolnym Śląsku i w Wielkopolsce, które stały się najbardziej suchymi miejscami w Polsce. Od stycznia do września spadło tam o 1/4 mniej deszczu niż w tym samym okresie ubiegłego roku oraz o ponad 200 litrów deszczu mniej niż w tym okresie 2006 roku. Susza na zachodzie kraju przyczyniła się do spadku plonów zbóż o 30 procent i zagroziła aż 20 procentom wszystkich krajowych gruntów ornych.
Tymczasem na zachodzie i północy opady stawały się coraz rzadszym zjawiskiem. Nic więc dziwnego, że ostatnie miesiące minęły tam pod znakiem kontynuacji suszy. W pasie od Mazur i Kujaw po Wielkopolskę i Śląsk spadała tylko połowa miesięcznych norm opadów. W ostatnich kilku tygodniach proces ten nasilił się szczególnie na Dolnym Śląsku i w Wielkopolsce, które stały się najbardziej suchymi miejscami w Polsce. Od stycznia do września spadło tam o 1/4 mniej deszczu niż w tym samym okresie ubiegłego roku oraz o ponad 200 litrów deszczu mniej niż w tym okresie 2006 roku. Susza na zachodzie kraju przyczyniła się do spadku plonów zbóż o 30 procent i zagroziła aż 20 procentom wszystkich krajowych gruntów ornych.
Małopolska i Podkarpacie walczyły z wodą
Data: 10 października 2008 Region: BeskidyOstatnie miesiące przynoszą bardzo duże zróżnicowanie sum opadów. W jednych regionach doszło do powodzi, a w innych z kolei panowała susza...
Ostatnie miesiące przynoszą w Polsce bardzo duże zróżnicowanie w sumach opadów. Podczas, gdy jedne regiony naszego kraju skarżą się na niedostatek opadów, w innych pada tak często, że problemem staje się zagrożenie powodziowe.
Pierwsze symptomy tego zjawiska widoczne były już wiosną, kiedy znacznie mniej niż zwykle deszczu spadało na dzielnice północne, środkowe i południowe, zaś zbyt mokro było na krańcach zachodnich. Jednak latem i wczesną jesienią sytuacja ta zmieniła się. Najbardziej mokro zrobiło się na południu i południowym wschodzie Polski, gdzie suma opadów w tym okresie była nawet dwukrotnie większa niż wynikałoby to z normy wieloletniej.
W Małopolsce i na Podkarpaciu padało tak obficie i długotrwale, że w lipcu i wrześniu trzeba było ogłaszać zagrożenie powodziowe. Wiele miejscowych rzek uchodzących do Wisły przekroczyło stany ostrzegawcze i alarmowe. W lipcu podtopienia i powodzie stały się przyczyną śmierci 3 osób. Za to zjawisko odpowiedzialne były wyjątkowo obfitujące w wodę układy niskiego ciśnienia, które docierały do Polski znad południowej Europy. Za każdym razem ocierały się one niemal tylko o południe i południowy wschód naszego kraju, dlatego też tam deszczu spadało zawsze najwięcej.
Komentarze
Brak komentarzy.
MIEJSCOWOŚCI
Beskid Śląski
Beskid MałyOficjalny partner serwisu
