Nasza strona używa plików Cookies. Dowiedz się więcej o celu ich używania i możliwości zmiany ustawień Cookies w przeglądarce.

Beskidy24 » Artykuły » Stada wilków

Stada wilków
Wilk Szary Fot.: Chris Muiden

Grzegorz Tabasz, sądecki przyrodnik:


- Będę szczery, zajmuję się w tej chwili takim programem przywracania owczarstwa w Beskidzie Sądeckim od czterech-pięciu lat. Od pięciu lat jeździmy po owczarzach. Jeszcze nie słyszałem, żeby ktoś widział wilka w ostatnich czterech latach, nie słyszałem, żeby wilk coś zaatakował, nie słyszałem, żeby była najmniejsza strata wyrządzona przez wilka. Są wilki, ale jakoś ich nie widać.

Wilk jest dziki, wilk jest zły... Podobno, bo nikt go jakoś nie widział.


Data: 21 sierpnia 2008 Region: Beskidy

Stada wilków


Pojawiły się ostatnio alarmujące wieści o stadach wilków, które na terenie powiatu sądeckiego i gorlickiego dziesiątkują zwierzęta hodowlane. Jak mówią leśnicy - wilków na terenie tych dwóch powiatów jest sporo, ale ich głównym daniem są jednak zwierzęta leśne.

Zdarza się, że watahy podchodzą do wsi i zabierają owcę czy krowę. Są to jednak sytuacje wyjątkowe i można im zaradzić za pomocą dobrego pasterskiego psa.


Wilki na terenie Sądecczyzny.


Zbigniew Gryzło, Nadleśniczy Nadleśnictwa Nawojowa

- Wilków na terenie Sądecczyzny, można powiedzieć, jest dużo. Beskid Sądecki w zasadzie słynie z tego, że jest znaczne zagęszczenie tych watah wilczych. Dziwna sytuacja jest dlatego że kilkanaście kilometrów od nas, na Słowacji, na wilka się poluje, natomiast u nas jest objęty ochroną ścisłą. Wilk u nas porywa psy rolnikom, to jest w tej chwili największy problem tutaj, w okolicach Nowego Sącza, Krynicy.

Stanisław Michalik, Nadleśniczy Nadleśnictwa Piwniczna:

- Wilki zaspokajają swoje potrzeby żywieniowe, pokarmowe polując na zwierzynę żyjącą dziko w lasach. Oczywiście zdarzały się przypadki ataku na owce, których w tej chwili jest bardzo niewiele, ewentualnie bydło. Niewykluczone jest, że podobne sytuacje zdarzą sie ponownie. Jeżeli chodzi o atak bezpośredni na człowieka, to nie był on notowany na terenie obecnych granic Polski. Zdarzyło się kilka przypadków, że wilk po prostu poranił człowieka, który bronił zwierząt gospodarskich, które atakowały wilki, ale nie miało to nic wspólnego z bezpośrednią agresją wilków wobec człowieka jako obiektu polowania.


 


Komentarze

 

Brak komentarzy.

Księgarnia


Wszystkie prawa zastrzeżone Beskidy24.pl © 2009

Redesign i nadzór techniczny Cyber.pl © 2009