Nasza strona używa plików Cookies. Dowiedz się więcej o celu ich używania i możliwości zmiany ustawień Cookies w przeglądarce.

Beskidy24 » Artykuły » Zimowy poradnik turysty

Zimowy poradnik turysty



W górach na każde 100 metrów wysokości temperatura obniża się około 1°CZimno
W górach na każde 100 metrów wysokości temperatura obniża się około 1°C (jeśli nie ma inwersji). Przykład: Zakopane -10°C, Kasprowy -20°C ! To pozwala nam przewidywać temperaturę na naszej wycieczce i odpowiednio się przygotować. Dłuższe przebywanie na szlaku grozi nam wychłodzeniem organizmu i odmrożeniami (zwłaszcza twarz, dłonie, stopy!) Pierwsze oznaki odmrożenia to silny ból i zimno, a następnie zanik czucia. Bardzo niebezpieczne jest wychłodzenie organizmu (najczęściej przy "górskim trio" czyli niskiej temperaturze, dużej wilgotności i silnym wietrze). Przy obniżeniu temp. ciała poniżej 32°C dochodzi do utraty świadomości i zatrzymania podstawowych czynności życiowych.

Zabezpieczenia: Postoje tylko w miejscach osłoniętych od wiatru, zmarznięte części ciała rozetrzeć (ale nie śniegiem), aby przywrócić krążenie zmienić rekawiczki, czapkę i skarpety na suche, popuścić wszelkie paski, sznurówki, klamry itp., aby nie uciskały ciała. Jak najszybciej wrócić do schroniska, nie kontynuować przy wychłodzeniu dalszej wycieczki.

Zimą, zwłaszcza w marcu i kwietniu (w górach to jeszcze zima) może dojść do oparzeńSłońce
Zimą, zwłaszcza w marcu i kwietniu (w górach to jeszcze zima) może dojść do oparzeń, udaru cieplnego, czasowego uszkodzenia wzroku. Niebezpieczne jest dalsze przebywanie w miejscach bezwietrznych gdzie w wyniku operacji słońca i odbijaniu promieni od śniegu dochodzi do przegrzania organizmu i udaru cieplnego. Silne działanie słońca powoduje również diametralną zmianę warunków śnieżnych między stokami o wystawie północnej i południowej, co zaskakuje mniej doświadczonych turystów, a w górach wysokich zwiększa ryzyko lawin.

Jacek Cielniaszek
Beskidy24


Data: 12 grudnia 2007

Zimowy poradnik turysty

Górskie BHP (wg. A. Marasek)


WiatrWiatr
Góry słyną z bardzo wietrznej pogody. Przeważają wiatry zachodnie, pd.-zach. i południowe. Groźna jest zwłaszcza siła wiatru w górach. Słynny wiatr halny może osiągać szybkość 180km/h ! W tych warunkach nie można utrzymać się na nogach, dodatkowym zagrożeniem są łamiące się konary i całe drzewa (np.kataklizm na stokach Małego Skrzycznego w Szczyrku). Wpływ silnego wiatru na organizm turysty jest niezwykle destrukcyjny, wzrasta napięcie nerwowe, człowiek jest niespokojny, mniej uważny i rozważny. Przy niskiej temperaturze dochodzi do szybszej utraty ciepła i odmrożeń. Wiatr halny jest bardzo niebezpieczny dla turysty cierpiącego na dolegliwości sercowe.

Zabezpieczenie: Nieprzewiewne i nieprzemakalne ubranie wierzchnie oraz tzw. "cebulka" pod odzieżą zewnętrzną, ciepła "windstopper" czapka i rękawiczki. Twarz smarujemy tłustym kremem. W plecaku zawsze musimy mieć zapasową czapkę, rękawiczki i skarpety.

Mgła potrafi być gęsta niczym mlekoMgła
Potrafi być bardzo gęsta, niczym mleko, a widoczność może wtedy spaść do kilku metrów, co przy zalegającej pokrywie śnieżnej szalenie utrudnia orientację w terenie. Wtedy najczęściej turysta nie potrafi określić swojego położenia i kierunku dalszej drogi (wystarczy na postoju kilka razy "obrucić się na pięcie" i mamy orientacyjny klops). Biały śnieg, biała mgła i zanikanie konturów terenu powodują zaburzenia błędnika! (tzn.turysta nie jest w stanie wtedy ocenić stromizny, szybkości jazdy na nartach, częste są również upadki, "potykanie się" o grudy śniegu itp.). Mgła ma bardzo zły wpływ na psychikę turysty, częste są objawy paniki, które zupełnie wyczerpują naszą energie.

Zabezpieczenie: Jeśli tracimy orientację to należy natychmiast! zawrócić po własnych śladach (o ile nie zawiał ich już śnieg), albowiem kontynuowanie dalej marszu grozi zabłądzeniem, zamarznięciem, a spanikowany turysta to pewny "kandydat na bambus" (stary, ale mądry dowcip: kaczka gdy traci orientację to nurkuje dupą". Przydatny może być kompas (ale nie w Tatrach) oraz GPS. Co do GPS to radzimy najpierw nauczyć się nim posługiwać w dobrych warunkach. Całkowite zaufanie do elektronicznych gadżetów może się zemścić, w wypadku awarii, nieznajomośi empirycznej terenu i nieumiejętności posługiwania się aparaturą. Znane są przypadki pobłądzenia z GPS, a słynny już wypadek, gdy kierowca jadąc zgodnie z elektroniką wjechał do kuchni domu stojącego przy trasie jest potwierdzeniem reguły.
Ucz się topografi i orientacji w terenie! - wtedy zawsze sobie poradzisz.



 


Komentarze

 

  • dodano września 8, 2017 13:52

    Dodany przez: Bartek , temat: Porady

    Super porady warto sobie przeczytać i się do nich zastosować ja je znam z autopsji warto własnie przejrzeć.

  • dodano grudnia 23, 2008 12:42

    Dodany przez: Max , temat: GPS

    A propos GPS to w marcu schodziłem z kumplem z Pilska. Mgła była dokładnie jak ta opisywana w artykule. Nic nie było widać. Ruszyliśmy szlakiem ale szybko go zgubiliśmy mimo że wracaliśmy po śladach itd. W końcu natrafiliśmy na czyjeś ślady ale szybko zorientowaliśmy się, że ten ktoś też pobłądził. Śnieg do pasa, bardzo stromo, las. Ale dzięki temu, że szliśmy za kimś nie wpadliśmy w wyrwę na 2m. Przestało być fajnie w pewnym momencie więc wyciągnąłem GPS. Niestety przez 10 min nie wykrył żadnej satelity. Lepiej mieć kompas. Elektronika zawodzi.

Księgarnia


Wszystkie prawa zastrzeżone Beskidy24.pl © 2009

Redesign i nadzór techniczny Cyber.pl © 2009