Beskidy24 » Aktualności » Pogoda na granicy jesieni i zimy

Jednak zimowa aura nie potrwa długo i już od drugiej połowy tygodnia powrócą cieplejsze dni z opadami deszczu, a śnieg, który spadnie w pierwszej części nowego tygodnia zdąży szybko się roztopić. Taka bardzo nieprzyjemna huśtawka pogodowa najprawdopodobniej utrzyma się do końca listopada. Musimy być więc przygotowani zarówno na akcenty zimy, jak i na oblicza jesieni. Na razie na znacznie dłuższe utrzymywanie się śniegu i mrozu na przeważającym obszarze Polski się nie zanosi.
Pogoda na granicy jesieni i zimy
Data: 13 grudnia 2007
Po ciepłym weekendzie wrócą lekkie
mrozy i opady śniegu. Zimowa aura nie potrwa długo i szybko nadejdą
cieplejsze, deszczowe i wietrzne dni...
Południe Polski
ma wyjątkowe szczęście do zimowych krajobrazów. Przez ostatni tydzień
to właśnie tylko tam krajobrazy były białe, kiedy pokrywa śnieżna
przekraczała wysokość 10 centymetrów. W tym regionie również panował
mróz, często przez całą dobę. Tymczasem w pozostałych regionach Polski
ostatni tydzień przyniósł jesienną aurę, bez śniegu i z temperaturą
dodatnią. Nasz kraj został więc podzielony na dwie strefy, gdzie
klimaty były wobec siebie skrajnie różne.
Od dziś to się
zmieni, ponieważ po pięciu suchych dniach powróciły fronty
atmosferyczne, które na zachodzie Polski zaczęły przynosić lekkie i
przelotne opady deszczu. Więcej opadów spodziewanych jest w weekend
(24-25.11), kiedy dodatkowo ma się znacząco ocieplić. Popołudniami
temperatura będzie sięgać od 5 do ponad 10 stopni i nawet nocami nie
będziemy mieć mrozu, co oznacza, że przez całą dobę możemy się
spodziewać samego deszczu oraz silniejszego wiatru. Jednak od początku
nowego tygodnia pogoda znów zacznie się zmieniać, temperatura spadnie w
pobliże zera i zacznie padać deszcz ze śniegiem i śnieg. Szczególnie
sporo opadów spodziewanych jest znów na południu i południowym
wschodzie, gdzie niewykluczone są w poniedziałek i wtorek (26-27.11)
śnieżyce.
MIEJSCOWOŚCI
Oficjalny partner serwisu
