Nasza strona używa plików Cookies. Dowiedz się więcej o celu ich używania i możliwości zmiany ustawień Cookies w przeglądarce.

Beskidy24 » Artykuły » Na wycieczkę bez paliwa? Gdyby nie pomoc ze strony ubezpieczyciela, ...

Podróż samochodem

Podróż samochodem


Data: 29 lipca 2019

Na wycieczkę bez paliwa? Gdyby nie pomoc ze strony ubezpieczyciela, kierowca nie wróciłby do domu

21-letni kierowca nie mógł wrócić z Dni Bielska-Białej, ponieważ zapomniał zatankować. W drodze zabrakło mu benzyny! Z niekomfortowej sytuacji uratował go ubezpieczyciel.

14 czerwca pan Michał, 21-letni kierowca z Żywca wybrał się wraz z grupą znajomych do Bielska-Białej. Głównym celem wyjazdu były dni miasta, a konkretnie wyczekiwany koncert Shaggy’ego. Jednodniowa wycieczka zapowiadała się znakomicie - czwórka znajomych miała spędzić wieczór na imprezowaniu i wrócić do Żywca dopiero nad ranem. Niestety, humor zepsuła sytuacja, która miała miejsce podczas podróży powrotnej. Okazało się, że kierowca zapomniał zatankować i cała wycieczka została unieruchomiona.

Udana impreza, nieudany powrót

Sytuacja, w której kierowca zapomniał zatankować wydaje się wręcz nieprawdopodobna. Jednak kontrolka w Skodzie Fabii, którą jeździ pan Michał od dawna szwankowała i właściciel pojazdu cały czas musiał czuwać nad stanem baku. Co ciekawe wycieczka zajechała nawet na stację benzynową, lecz znajomi pana Michała gromadnie ruszyli w stronę toalety, a później kupili jedynie napoje, w tym piwo. Po zakupach ruszyli dalej, nie zastanawiając się nad benzyną. Kierowca był bardziej zaabsorbowany głośnym zachowaniem współpasażerów, którzy wypili już kilka piw i stali się skorzy do żartów.

"It wasn't me"/ "To nie byłem ja" - zacytował utwór jamajskiego wokalisty znajomy pana Michała. W ten żartobliwy sposób skwitował całą sytuację, która wszystkim obecnym wydała się dość zabawna. Faktycznie, nikt z podpitych współwłaścicieli nie zawinił. Powodem wydarzenia było raczej gapiostwo kierowcy oraz drobna usterka techniczna.

Jedynie kolega właściciela samochodu potrafił w tym momencie zażartować. Towarzyszące im koleżanki były przerażone. Myślały, że nie uda im się w miarę szybko wrócić do domów. Sam kierowca nie przejął się sytuacją. Miał przecież ubezpieczenie assistance.

Przezorny bezpieczny

Pan Michał z Żywca, pomimo młodego wieku (pamiętajmy, że przecież ma tylko 21 lat) wie jak zadbać o bezpieczeństwo na drodze. Dlatego też nie poprzestał na ubezpieczeniu samochodu jedynie w podstawowym zakresie, jak zresztą czyni 70% kierowców. Oprócz OC zdecydował się na dodatkowe ubezpieczenie assistance.

Mało tego! Postanowił poszukać najlepszego ubezpieczenie tego typu na rynku! Za namową ojca - swoją drogą dawnego agenta ubezpieczeniowego - porównał oferty na stronie ranking-assistance.pl i faktycznie znalazł najlepsze assistance.

Na ratunek - ubezpieczyciel

Paradoksalne może wydawać się to, że młody kierowca pamiętał o kompleksowym ubezpieczeniu samochodu, a zapomniał o jego zatankowaniu. 21-latka z opresji, w której znalazł się po wspomnianym koncercie Shaggy'ego uratował właśnie ubezpieczyciel.

Dzięki ubezpieczeniu assistance, pan Michał otrzymał pomoc ze strony firmy ubezpieczeniowej, która zorganizowała dowóz brakującego paliwa. Za usługę nie musiał dodatkowo zapłacić - koszty zostały wliczone w kwotę ubezpieczenia. Cała czwórka imprezowiczów bezpiecznie wróciła do domu.

Warto nadmienić, że kierowca z Żywca był absolutnie trzeźwy. I całe szczęście! W innym przypadku 21-latek mógłby w ogóle zapomnieć o jakimkolwiek ubezpieczeniu samochodowym.

Wyszukanie najlepszego assistance jak najbardziej się opłaciło. Roztargniony kierowca może liczyć nie tylko na dowóz paliwa, ale także na pomoc w innych sytuacjach jak na przykład zagubienie kluczyków, zatrzaśnięcie ich w aucie, holowanie w razie awarii, naprawę samochodu w miejscu zdarzenia. Natomiast w przypadku wyjazdu zagranicznego otrzyma, jeśli zajdzie taka potrzeba, pomoc tłumacza.

Nieroztropni na drogach

Autor artykułu pod tytułem "Jak przygotować się do długiej podróży samochodem?" słusznie radzi, aby sprawdzić poziom płynów w samochodzie. Ma przy tym na myśli przede wszystkim poziom oleju silnikowego, płynu hamulcowego, wpływającego na efektywność hamowania, płynu chłodniczego oraz płynu do spryskiwaczy.



Galeria



Komentarze

 

Brak komentarzy.

Księgarnia


Wszystkie prawa zastrzeżone Beskidy24.pl © 2009

Redesign i nadzór techniczny Cyber.pl © 2009