Beskidy24 » Aktualności » Podtopienia w południowej Polsce

W ciągu kilku minut woda zatopiła domy
Wszystko wskazuje na to, że to właśnie obecność sztucznego zbiornika wodnego i związany z tym proces nocnego parowania stał się przyczyną kataklizmu w Dobczycach. Opady ciągłe są znacznie łatwiejsze do przewidzenia niż opady pochodzenia burzowego. Pierwsze informacje na temat spodziewanych ulew i możliwości podtopień zamieściliśmy na łamach portalu w artykule wczoraj o 14:23. Niestety deszczom o tak wielkiej sile nie można zapobiec, ani też się na nie dobrze przygotować. Po ustąpieniu dzisiejszych opadów następne spodziewane są w Polsce najwcześniej w środę (26.08).
Podtopienia w południowej Polsce
Data: 23 sierpnia 2009 Region: BeskidyW wyniku intensywnych opadów o charakterze ciągłym na południu doszło do podtopień. 150 domów uległo zatopieniu w Małopolsce...
Intensywne opady deszczu przeszły w nocy nad województwem śląskim, małopolskim i świętokrzyskim. W ciągu 6 godzin potrafiło spaść 20-30 litrów wody na metr kwadratowy ziemi. Opady miały charakter ciągły, dlatego ziemia nie była w stanie pochłonąć tak dużych ilości wody, co doprowadziło do podtopień.
W tej chwili najtrudniejsza sytuacja panuje w rejonie Dobczyc (na południe od Krakowa) w powiecie myślenickim w województwie małopolskim. W ciągu 3 godzin spadło tam aż 145 litrów deszczu na metr kwadratowy ziemi. Ulice miasta zmieniły się w rwące potoki, które zatopiły około 150 gospodarstw domowych i domków letniskowych. Pod wodą znalazły się również sklepy, stacja benzynowa i szkoła. W rejon trudno jest dotrzeć, ponieważ woda zatarasowała jedną z głównych dróg, dlatego policja wyznaczyła objazd.
W niektórych miejscach poziom wody sięga ludziom brodzącym w niej do pasa. Strażacy na bieżąco odprowadzają wodę z zatopionych obszarów. Obecnie sytuacja powinna się już stabilizować, ponieważ strefa opadów nie tylko słabnie, ale również przemieszcza się na wschód. Około godziny 9:00 przestało padać w województwie śląskim. W Dobczycach deszcz ustał około 13:00, natomiast na obszarze całego woj. małopolskiego, a także w świętokrzyskim i mazowieckim ostatnie opady zanikły do 15:00. Później już opadów nie przewidujemy, dlatego woda zacznie opadać i strażakom łatwiej będzie ją odprowadzać. Możliwe są jeszcze miejscowe wezbrania na rzekach, ponieważ z gór zacznie schodzić woda.
Przekroczenia stanów ostrzegawczych występują na rzekach Łubinka i Kamienica w Nowym Sączu, Niedziczanka w Niedzicy i Stryszawka w Suchej Beskidzkiej. Przekroczenie stanu alarmowego nastąpiło zaś na rzece Biała w Ciężkowicach, Gromniku, Bobowej i Grybowie. W kolejnych godzinach nadal obficie, chociaż już nie tak mocno jak w nocy, padać będzie na wschodzie Polski. Na Podlasiu, Lubelszczyźnie i Podkarpaciu rozpogodzi się pod wieczór, najpóźniej w pierwszej połowie nocy. Intensywne opady to efekt przechodzenia frontu atmosferycznego, który dotarł do nas znad Czech i Słowacji.
MIEJSCOWOŚCI
Oficjalny partner serwisu
